Szczecińska firma spedycyjna, której pracownik zorganizował 11 transportów z odpadami została skazana przez sąd rejonowy w Szczecinie na karę 5 tys zł grzywny. Ma też zwrócić prawie 18 tysięcy złotych, które zarobiła na zorganizowaniu nielegalnych transportów.
- Mechanizm przestępstwa polegał na tym, że pracownik tej spółki przygotował zlecenia transportowe i wprowadził je do internetowej giełdy, z której korzystają firmy zajmujące się przewozem towarów. Załadunek śmieci odbywał się w niewielkiej miejscowości pod Berlinem. Uczestniczący w tym procederze kierowcy doskonale zdawali sobie sobie sprawę, że popełniają czyn zabroniony. Na transport śmieci trzeba mieć specjalne zezwolenia – mówi prokurator Marcin Zarówny.
Sprawa nielegalnego sprowadzania śmieci do Polski wyszła na jaw, gdy przypadkowy świadek rozładunku w poradzieckich handlarach w Różyńcu, powiadomił o tym policję. Prowadzący śledztwo szybko ustalili, że odpady trafiały też do Wielkopolski.
W przemyt śmieci zamieszanych było 21 osób. Byli to kierowcy, właściciele firm transportowych i dyspozytorzy. Wszyscy zostali skazani na wyroki od 6 miesięcy do 2 lat więzienia w zawieszeniu, grzywny do 10 tys. zł oraz kilkutysięczne nawiązki na rzecz organizacji zajmujących się ochroną środowiska.
Prokuraturze po trzech latach starań udało się też doprowadzić do usunięcia z Polski niemieckich odpadów. Strona Niemiecka początkowo nie chciała ich przyjąć. Śmieci leżały więc w miejscach, w których je porzucono. Dotychczas był to jedyny przypadek sprowadzania śmieci z zagranicy na tak dużą skalę.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?