Skijoering Karpacz. Dzięki determinacji organizatorów zawody odbyły się.

Skijoering Karpacz.Śniegu jak na lekarstwo

– Zapowiadaliśmy, że jak będzie potrzeba to przywieziemy śnieg ciężarówkami – mówi Tomasz Stanek z Wyższej Szkoły Jazdy SKIVEGAS z Wrocławia.
Gdy dwa lata temu organizował po raz pierwszy zawody w Karpaczu, zapowiadał, że ma być cykliczna i być jedną z wizytówek Karpacza.
Na stadionie miejskim startowali zawodnicy z Polski, Niemiec, Czech i innych krajów. Warunki były trudne, ale wszyscy dali radę.

Skijoering ma już ponad 100 lat, choć w Polsce jest stosunkowo mało znany. W dosłownym tłumaczeniu z języka skandynawskiego oznacza tyle co ciągnięcie nart. Przez lata najpierw zawodnicy byli ciągnięci przez psy, a później konie. Ostatnio modne stały się zawody drużynowe, w których za samo „ciągnięcie” odpowiada kierujący motorem. Dzięki temu dyscyplina stała się o wiele bardziej widowiskowa, bo sporo w niej upadków. Zawodnicy są jednak zabezpieczeni, żeby im się nic nie stało.