Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekstremalna impreza w Karpaczu. Bieg na skocznię narciarską (FILMY)

MAT
W najbliższy piątek skocznia narciarska w Karpaczu będzie znów areną zawodów sportowych. Tym razem jednak nie będzie się z niej zjeżdżać. Uczestnicy zawodów mają inny cel: jak najszybciej wdrapać się na szczyt.

- 94,5 metra to rekord, który w 2004 roku Adam Małysz ustanowił na skoczni w Karpaczu. Niestety dzisiaj “Orlinek” jest tylko zaniedbanym obiektem narciarskim, pełniącym funkcję punktu widokowego. “Kill the Devil Hill” to ekstremalny bieg, który choć na krótki czas, może odmienić los karpackiej skoczni - mówi Tom Stanek, organizator zawodów.

Sprint “Kill the Devil Hill” to bieg bardzo wymagający, ma charakter otwarty, warunkiem jest jednak ukończenie szesnastego roku życia oraz potwierdzenie lekarskie, że jest się zdrowym. Na zawodników będzie czekać 300-metrowa trasa składająca się z 50 m zbiegu, 50 m zbiornika wodnego, 140 m zeskoku, oraz 60 m rozbiegu skoczni. - Wszyscy chętni na początku będą musieli wykonać krótki zbieg, następnie przeprawić się przez znajdujący się u podnóża obiektu zbiornik wodny (3 metry głębokości) - opowiada Stanek.

Najbardziej wymagającą i wyczerpująca częścią będzie jednak ostatni etap, czyli podbieg. Na śmiałków czekać będzie ponad 30 stopniowe nachylenie zeskoku. Rywalizacja będzie odbywała się oczywiście w odwrotnym kierunku, niż typowa rywalizacja skoczków. Belki startowe będą sugerowały sprinterom zakończenie wyścigu, a nie początek zawodów.

Tak jak i w skokach narciarskich, tak też i w zawodach “Kill the Devil Hill”, żeby myśleć o finale, najpierw trzeba się do niego zakwalifikować. Do finału zostaną dopuszczeni tylko najszybsi.

Dla najlepszych czekają nagrody pieniężne. Najlepsi mogą wygrać 3000 zł, za drugie miejsce przewidziano 1000 zł, zdobywca trzeciego miejsca może liczyć na 500 zł. Stanek dodaje, że sam udział w tak wymagającym sprincie to bezcenne doświadczenie, a przebiegnięcie go to ogromna satysfakcja i zabicie ducha lenistwa w sobie.

- Celem samego biegu jest przede wszystkim promocja biegów ekstremalnych w Polsce, a także zachęcenie turystów do odwiedzenia gminy Karpacz. Miejmy nadzieję, że cała inicjatywa przypomni także światu skoków narciarskich o skoczni “Orlinek” a szczególnie działaczom PZN (Polski Związek Narciarski) że Polskie skoki to nie tylko w Tatrach i Beskidach są i będą potęgą ale i młodzież z Karkonoszy chciałaby ten piękny zimowy sport uprawiać - kończy Stanek.

Program zawodów (29 sierpnia 2014, piątek):
09:00 otwarcie biura zawodów,
10:30 zamknięcie rejestracji zawodów,
11:00 start kwalifikacji,
bieg finałowy rozpocznie się godzinę po zakończeniu kwalifikacji,
rozdanie nagród odbędzie się tuż po biegu finałowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na karpacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto