Ponad tysiąc złotych udało się zebrać z licytacji podczas koncertu charytatywnego na rzecz Viktorii Pongowskiej, utalentowanej wokalistki, pilnie potrzebującej operacji serca. Koncert "Życia mała garść" odbył się w sobotę w amfiteatrze w parku Miejskim i nie był ostatnim wydarzeniem wspierającym ostrowczankę.
Jako pierwsza na scenie wystąpiła sama Viktoria. Zaśpiewali też przyjaciele, między innymi Paweł Pawlik i Patrycja Śmigała.
- To duża radość, że nie zostaje się z tym wszystkim samemu, że są ludzie, którzy chcą pomóc i pomagają - mówi Viktoria, przyznając, że nie czuje się najlepiej.
Nastolatce dokuczają duszności, nerwobóle. Jej żyły są tak cienkie, że serce musi pompować krew ze zdwojoną siłą. Stan Viktorii pozwala właśnie teraz na wykonanie operacji. Później ryzyko wystąpienia komplikacji będzie coraz większe.
- Profesor Edward Malec, który podjął się operacji córki wyznaczył termin na drugą połowę tego roku - mówi Alicja Pongowska. - Konkretną datę otrzymamy po wpłaceniu osiemdziesięciu procent kosztów operacji.
Jak dotąd wolontariusze, którzy kwestują, gdzie tylko się da, zebrali trzydzieści tysięcy złotych. Potrzebnych jest jeszcze około stu tysięcy złotych.
Ewa Goworowska, artystyczna opiekunka Viktorii, zapowiada, że nikt nie zamierza się poddawać.
- Przed nami wiele wydarzeń - mówi. - Szykujemy się do kolejnego koncertu, który organizuje Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia.
Koncert walentynkowy na bis odbędzie się w ostrowieckim kinie Etiuda 5 października. Dochód z biletów i licytacji zebranych przedmiotów wesprze Viktorię.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
