Inwestorem jest Bogdan Lustyk. Choć jego stacja leży się poza Karkonoskim Parkiem Narodowym, też musiał przygotować czasochłonny raport oddziaływania na środowisko, uzyskać decyzję środowiskową i dopiero wówczas wystąpić o pozwolenie na budowę.
- Przygotowania do tej inwestycji zajęły mi pięć lat. Wyciąg, choć nie jest zbyt długi, to kosztowna inwestycja, bo ceny są podobnie, niezależnie czy stawia się 400 metrów, czy kilometr. Najdroższe urządzenia to dolna i górna stacja – mówi Bogdan Lustyk.
Nowy wyciąg krzesełkowy w Karpaczu
Kolejka będzie wyposażona w 4-osobowe krzesełka. Wyciąg może przewieźć 2400 osób na godzinę. Wzdłuż niej przebiegają łatwe trasy, do nauki jazdy. Obok kolejki krzesełkowej przy Białym Jarze, będzie to najnowocześniejsza instalacja narciarska w Karpaczu.
W planach jest też wymiana wysłużonej, jednoosobowej kolejki „Zbyszek”, która wwozi turystów na szczyt Małej Kopy. Inwestor, spółka MKL, od wielu już lat stara się zgromadzić wszystkie wymagane pozwolenia. Miał z tym problem, bo ten wyciąg znajduje się w parku narodowym.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?