Uratowany w niedzielę kot powoli dochodzi do siebie w klinice weterynaryjnej.
Lekarze walczyli ponad 4 godziny z ogromną ilością larw much, które żerowały na konającym zwierzęciu.
Rokowania są ostrożne - kocurek jest bardzo osłabiony i odwodniony.
Przez najbliższe dni pozostanie jeszcze w klinice. Gdy tylko jego wyniki się w miarę ustabilizowały musiała zostać zoperowana zmiażdżona łapa...
Kot, który padł ofiarą kłusownika, przeszedł operację amputacji, zmiażdżonej przez wnyki, łapy. Rokowania w dalszym ciągu są ostrożne, ale wyniki badań krwi z dnia na dzień się poprawiają.
Jeżeli ktokolwiek posiada informacje dotyczące sprawcy tego okrucieństwa – proszony jest o kontakt pod nr +75 61 61 343.
GWARANTOWANA ANONIMOWOŚĆ!
Sprawcy może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
BARDZO PROSIMY o wsparcie finansowe
mBank S.A. 49 1140 2004 0000 3802 7654 3761
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt
ul. Przechodnia 4A
58-560 Jelenia Góra
w tytule: ratujemy kota
PayPal [email protected]
SMS 72365 o treści S12469 (2,46 zł)
źródło: DIOZ
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?